31 January 2013

No hej ;)

Dający się we znaki nadmiar wolnego czasu popchnął mnie do czegoś, nad czym zastanawiałam się  już kiedyś - mianowicie założeniu bloga. Mimo, że rok kalendarzowy trwa już miesiąc pora na nowe postanowienie, w którym dodawanie tutaj wpisów może mi pomóc. Otóż jestem okropnie niesystematyczna i nigdy nie kończę tego co zaczęłam, dlatego nie wiem jak długo tu zabawię.

Kilka dni temu zostałam zmuszona do zakupu nowych butów na zimę.
Niestety jak się okazało botki, za którymi biegałam przez 3 miesiące i to po dwóch miastach szybko się rozpadły i nie było sensu już ich naprawiać. Mimo, że na początku bardzo oponowałam, w końcu dla świętego spokoju pojechałam poszukać nowych.
Zdecydowanie powinnam być wdzięczna tacie za stawianie mi twardego oporu, bo jestem na prawdę zadowolona z tego co nabyłam !


Skórzane botki od  Lasockiego

Są na prawdę wygodne i ciepłe - być może dlatego że nie są wysokie (9 cm) i mają w środku milutki kożuszek, poza tym są porządnie zrobione i co najważniejsze nie przemakają !

 Do tego na prawdę ślicznie wyglądają na nóżce. Zobaczcie sami :)