29 August 2014

Day off!

   Nadszedł ten piękny dzień! Iście letnia pogoda z palącym słońcem na czele, to dziś akurat czynnik drugorzędny. W końcu doczekałam się tego momentu, kiedy mam CZAS tylko i wyłącznie DLA SIEBIE! Ostatnio na okrągło narzekałam na to, że mam masę planów i zero czasu na ich realizację. Chyba jednak cośtam u góry dobrze działa, bo wszystko ułożyło się jak należy.
Dzisiejszy dzień miał wyglądać jednak nieco inaczej. Przewalacz nr 1, który dziś wyjątkowo jest usprawiedliwiony musiał odwołać nasze spotkanie. Okazało się niestety, że Żancia została zapędzona do roli SuperNiani i spędzi cały dzień ze swoim bratankiem. Z 'nadmiarem' czasu poradziłam sobie doskonale zaczynając od 40 minut pod prysznicem peelingując, maskując i kremując wszystko co się tylko da! Resztę dnia spędzę na porządkach i kilku innych zajęciach. Nie będę jednak siedziała do późna, bo jutro z samego rana jadę do Roberta pomóc mu w zakupach i przy okazji skoczymy na urodzinowe lody!
   Zauważyłam, że większość z Was żegna już wakacje postami typu 'back to school'. Ja do rozpoczęcia zajęć mam jeszcze miesiąc i żadne z przyborów szkolnych, czy outfitów na rozpoczęcie nie są mi potrzebne. Nie mniej jednak patrząc w sklepach na te wszystkie piękne zeszyty, karteczki, długopisy i ołówki totalnie nie mogę się im oprzeć, w szczególności zeszytom! Mimo, że szkoła już za mną, na pewno je do czegoś wykorzystam!
A Wy zaczęliście już przygotowania do września?
Biedronka 3zł

Biedronka 3zł


26 August 2014

Ach ta jesień latem!

  Ale mamy piękną końcówkę wakacji(w tym momencie studenci uśmiechają się pod nosem, a pracujący kręcą głową). Pogoda bardziej jesienna, niż letnia, co dla takiego zmarzlucha i ciepłoluba jak ja jest sporym niepocieszeniem. Obecnie siedzę z herbatką i ciepłym już laptopem na kolanach, oraz topię się w bluzie o rozmiarze XXXL, która robi mi nie tylko za ubranie ale i kocyk jednocześnie. W tym momencie wizja spędzenia dwóch godzin w autobusach - co czeka mnie już za chwilę - przyprawia o dreszcze.
Na szczęście kapryśna aura okazała się być wyrozumiała dla Nas i w trakcie półrocznicowego spaceru nawet zaświeciło słońce! Dzisiaj jednak zaraz po treningu z Cheerleaders Bełchatów nie będziemy już nigdzie wędrować. Mam ochotę zostać w domu i spędzić wieczór z Robertem, dobrym filmem i koniecznie z ciepłym kakałkiem!
A Wy jak spędzacie zimne wieczory?




24 August 2014

Sweet eighteen outfit!

   Dziś tak na prędkości, więcej do pooglądania niż do poczytania, ale to nadrobimy kolejnym razem!
   Piątkowy wieczór przebiegł może nie zupełnie, ale zdecydowanie inaczej niż to planowałam. W związku z Żanciowym zapałem do pracy na sali, na której miało odbyć się huczne(mam nadzieję!) wesele niestety nie udało nam się już spotkać. Z paznokciami jednak poradziłam sobie sama, w końcu kurs wizażu i stylizacji paznokci jakby nie było skończyłam z widniejącym na certyfikacie 'very good'. Następny dzień przebiegł szybko, nie zdążyłam nawet porządnie mrugnąć (no może oprócz razu, kiedy to wsadziłam mascarę w oko), a już byliśmy na osiemnastce. Bawiliśmy się na prawdę dobrze i tym razem to ja musiałam dotrzymywać kroku mojemu Mężczyźnie, który mimo swoich zaprzeczeń okazał się zdecydowanie świetnym tancerzem! Miałam wrażenie, że nasz prezent najbardziej przypadł solenizantowi do gustu.
  Zostawiam Was ze zdjęciami, a ja śmigam świętować z moim chłopakiem. To już pół roku jak jesteśmy Razem!








Sukienka: oodji, portfel: Mohito, make-up i paznokcie by myself

22 August 2014

Meetings!

   Ostatni czas jest bardzo owocny(bananowy!) w spotkania, na co absolutnie nie mogę narzekać. Wręcz przeciwnie - wywołuje to ogromny uśmiech na mojej małej buzi, co swoją drogą musi wyglądać komicznie. Począwszy od szybkiego kursu z Żancią po sklepach i drogeriach w poszukiwaniu rzeczy - kosmetyków głównie - na czekające nas imprezy, przez naprawdę dobrą kawę w MC i ploteczki z Ewelajną (która jest jedną z trzech osób, które w ogóle na ten napój potrafią mnie namówić), po mojego wspaniałego mężczyznę, z którym mam szczęście spotykać się ostatnio co wieczór.
Dziś jednak ulegnie to trochę zmianie. Niestety paznokcie weselno-osiemnastkowe same się nie zrobią, dlatego dzisiejszy wieczór zarezerwowany jest dla mnie, Żanci i... małego brzdąca, który mam nadzieję swoje pazurki będzie trzymał od wszelkich lakierów z daleka.
Niestety jak wszem i wobec wiadomo - najpierw praca później przyjemności, dlatego zmykam do swoich zajęć. Wy możecie się pochwalić swoimi planami na nadchodzący weekend!

Selfie z Ewelajną :)
Zestaw na dzisiejszy wieczór!

20 August 2014

So many hearts!

  Zaczynać jest trudno, a co dopiero wracać do tego co już zaczęte. Tym bardziej po tak długiej przerwie. Tłumaczenia są zbędne, mam tylko nadzieję, że przyjmiecie ciepło córę marnotrawną. Przyda się bo ostatnio coraz chłodniej.

   Ostatnie wiraże w tańcu na imprezie typu Moto-Show w Tomaszowie Mazowieckim okraszone były niemałym wiatrem, utrzymującym wszystkie włosy jakie tylko posiadam dokładnie na mojej twarzy. Ten właśnie chuligan sprawił że obecnie bardziej chrypię niż mówię, dlatego stwierdziłam, że więcej mu się nie dam - tym bardziej, że na zewnątrz coraz chłodniej i jakoś tak jesiennie - i przy okazji poszukiwania butów dla mojej siostry, stwierdziłam, że muszę koniecznie zajrzeć do jednego z moich ulubionych sklepów. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy (może niekoniecznie dosłownie), to stojak z różnokolorowymi chustkami. Wystarczyło jedno spojrzenie i już wiedziałam, która z nich zawędruje ze mną do kasy.
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie pobiegła chociaż pobieżnie spojrzeć na stojak z rzeczami przecenionymi. Z jedna koszulką wylądowałam nawet w przymierzalni, ale uznałam, że ten zakup może chwilkę poczekać. Może do dziś, kiedy to będziemy buszować razem z Żancią po sklepach?
   Jak na razie zostawiam was ze zdjęciami i pytaniem - a jak Wy radzicie sobie z coraz chłodniejszymi dniami?


Stradivarius 10zł
Chustka idealnie sprawdza się też w roli tła!