Hej!
Tak jak przypuszczałam przestaję wyrabiać się czasowo. Końcówka poprzedniego tygodnia była naprawdę sroga, a teraz będzie już tylko gorzej. Ale po kolei!
Weekend minął mi w zatrważającym tempie pod znakiem szkoły i cheerleaderingu.
Za mną już pierwsze zajęcia teoretyczne i praktyczne i zdecydowanie już po tych dwóch dniach mogę stwierdzić, że będzie ciężko. W kilka godzin zapisałam więcej niż kiedykolwiek przez cały dzień w liceum! Na zajęciach praktycznych jeszcze nie udało mi się nikogo skrzywdzić, więc tutaj też na plus. Póki co zostaje mi się przygotowywać do kolejnych zajęć i czytać o kształcie brwi najwięcej jak się tylko da.
Z rana szkoła, a wieczorem cekinowy strój w połączeniu z pomponami. Weekendowe wieczory nie należały do najcieplejszych, szczególnie dało się to odczuć mając gołe nogi i brzuch na wierzchu. Na sobotnim meczu nie było jeszcze tak źle, zdecydowanie gorzej przedstawiała się sytuacja niedzielnego wieczoru, kiedy to na Prezentacji SKRY Bełchatów po koncercie chłopaków z Afromental przez ponad godzinę stałyśmy praktycznie w bezruchu. Za to w poniedziałek, kiedy wieczór był wyjątkowo ciepły my tańczyłyśmy na hali podczas meczu towarzyskiego PGE SKRY i ARKAS Izmir.
Podsumowując - wrzesień był naprawdę bogaty w cheerleadering. A w ten weekend miałam okazję zobaczyć jak w tym roku będę musiała się spiąć, żeby ogarnąć to wszystko razem tak, żeby nikt ani nic nie ucierpiało. Mam nadzieję że mi się uda!
A Wam jak minął wrzesień? :)
Tak jak przypuszczałam przestaję wyrabiać się czasowo. Końcówka poprzedniego tygodnia była naprawdę sroga, a teraz będzie już tylko gorzej. Ale po kolei!
Weekend minął mi w zatrważającym tempie pod znakiem szkoły i cheerleaderingu.
Za mną już pierwsze zajęcia teoretyczne i praktyczne i zdecydowanie już po tych dwóch dniach mogę stwierdzić, że będzie ciężko. W kilka godzin zapisałam więcej niż kiedykolwiek przez cały dzień w liceum! Na zajęciach praktycznych jeszcze nie udało mi się nikogo skrzywdzić, więc tutaj też na plus. Póki co zostaje mi się przygotowywać do kolejnych zajęć i czytać o kształcie brwi najwięcej jak się tylko da.
Z rana szkoła, a wieczorem cekinowy strój w połączeniu z pomponami. Weekendowe wieczory nie należały do najcieplejszych, szczególnie dało się to odczuć mając gołe nogi i brzuch na wierzchu. Na sobotnim meczu nie było jeszcze tak źle, zdecydowanie gorzej przedstawiała się sytuacja niedzielnego wieczoru, kiedy to na Prezentacji SKRY Bełchatów po koncercie chłopaków z Afromental przez ponad godzinę stałyśmy praktycznie w bezruchu. Za to w poniedziałek, kiedy wieczór był wyjątkowo ciepły my tańczyłyśmy na hali podczas meczu towarzyskiego PGE SKRY i ARKAS Izmir.
Podsumowując - wrzesień był naprawdę bogaty w cheerleadering. A w ten weekend miałam okazję zobaczyć jak w tym roku będę musiała się spiąć, żeby ogarnąć to wszystko razem tak, żeby nikt ani nic nie ucierpiało. Mam nadzieję że mi się uda!
A Wam jak minął wrzesień? :)
Fot. Przemysław Piotrowski (Mecz GKS - Pogoń)
Fot. Mariusz Pałczyński (Prezentacja PGE SKRA Bełchatów)
I losowe selfie :)