03 February 2013

Na słodko !

Od rana (patrz 12.00 :P) chodziła za mną ochota na coś słodkiego!
Zaspana i w szlafroku zeszłam do kuchni, żeby poszperać w szafkach w wiadomym celu, jednak mój wzrok zatrzymał się na misce z owocami. Stwierdziłam, że już dawno nie dogadzałam sobie w ten sposób i zabrałam się za robienie śniadania.
Śniadanie, mimo że jak wszem i wobec wiadomo jest najważniejszym posiłkiem dnia, w moim życiu  po prostu jakoś nie funkcjonuje. Może ze względu na to, że kiedy wstaję zazwyczaj jest już obiad :P

Bułeczka z bananami i miodem + herbata z miodem i cytryną.
Mniam !
W trakcie szperania w lodówce w poszukiwaniu masła znalazłam serek mascarpone, który moja mama musiała kupić wczoraj. Nie byłabym sobą gdybym go nie wykorzystała, dlatego kiedy skompletowałam wszystkie potrzebne składniki zabrałam się do robienia deseru !



Niestety nie miałam jeszcze okazji go spróbować, muszę poczekać, aż się schłodzi :)

A jak Wam minęła niedziela?  :3

11 comments:

  1. Dietę polecam.
    Pozdrawiam, Adam Małysz.

    ReplyDelete
  2. Oh, proszę Cię! Tak mi jej szkoda! Kiedyś była moją ulubioną aktorką, bardzo chciałam wyglądać tak, jak ona! Chciałam mieć takie piękne rude, długie włosy, figurę taką jak ona i w ogóle wszystko, ale teraz chyba podziękuję. Kurde, szkoda mi jej, bo zapowiadała się naprawde świetnie!

    ReplyDelete
  3. Zawsze mnie zastanawiało jak można jeść bułki z owocami, przecież to musi być obrzydliwe! Może kiedyś się skuszę na przetestowanie.

    ReplyDelete
  4. jej, jak ładnie! kocham jedzenie, a to chyba nie przekracza nawet moich kompetencji :D
    dla mnie też rano jest o 12...

    ReplyDelete
  5. Jakim talentem musiała się przeciez wykazać jak musiała w jednym filmie dwie osoby grać! Była GENIALNĄ aktorką, no ale... Hollywood potrafoi zrobić z człowieka kompletny wrak.

    ReplyDelete
  6. A propos śniadania, ja dzisiaj sobie grzybka robiłam i aż zaczęłam wspominać jak babcia mi go na śniadania robiła. Oczywiście jej o wiele lepszy wychodził niż mi, ale chyba dojdę do wprawy ;)

    ReplyDelete
  7. a książki to już swoją drogą, nawet nie wiesz, jaką mam na nie ochotę! ale na razie nie mam czasu. czekam do końca kwietnia i wtedy mogę się brać, za co tylko będę chciała. w pierwszej kolejności wezmę się za Eragona, bo mam na niego chrapkę już od dwóch miesięcy i korci mnie, aby wziąć się za niego już, ale wiem, że nie mogę. ;x

    ReplyDelete
  8. już wiem co dzisiaj jem na kolację ;p
    aa niedziela minęła tak ambiwalentnie.. z jednej strony nauka do dzisiejszego egzaminu, który już za mną, a z drugiej wizyta u rodziny i spotkanie z ludźmi, których dawno nie widziałam :)

    ReplyDelete
  9. Ja ostatnio tylko i wyłącznie cukier w postaci owoców. Zdrowiej i bardziej fit :)

    ReplyDelete
  10. Szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie smaku bułeczki z miodem i z bananami, ale wygląda to bardzo smacznie, więc może kiedyś przetestuję jak to smakuje.
    I deser wygląda też tak smacznie, mniam!

    ReplyDelete
  11. I tak zupełnie nawiasem - zauroczył mnie Twój blog! Oczywiście obserwuję.

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz! Jest to dla mnie ogromną motywacją do dalszej pracy. Jeśli blog Ci się spodobał zapraszam do obserwacji :)