12 January 2014

Pchła tańcuje once again!

   Muszę się tłumaczyć?
Pewnie, że nie muszę. Każdy kto trochę mnie zna wie, że przemawia przeze mnie lenistwo. Do tego brak dostępu do aparatu i voila' mamy 2-tygodniową przerwę, ale ale...
Przecież nie o tym chcemy czytać, ja nie chcę o tym pisać, wszyscy zadowoleni - do rzeczy! 
   Nie poczuję się Kolumbem, kiedy powiem, że dla mnie i w sumie dla każdego, kto mógłby spędzić całe swoje życie na sali treningowej sentencja 'Dzień bez Tańca dniem straconym' jest swoistym mottem życiowym. Chyba nie muszę też mówić ile szału w naszym gronie wywołuje coś takiego, jak hasło 'Warsztaty'. Tym razem warsztaty odbyły się u nas! To bardzo ułatwiło mi sprawę, kiedy wstając równiutko o 11.35 uświadomiłam sobie że o punkt 12 powinnam być 13 kilometrów dalej.
Po ekspresowym ogarnięciu swoich szanownych czterech liter, kiedy to  przestrzeń pomiędzy pokojem a łazienką rozmywała się, co było trochę niebezpieczne zważając na to, że te dwa pomieszczenia dzieli ściana popędziłam na przystanek. Niestety moja ekscytacja nie pozwoliła mi grzecznie zaczekać na rydwan i stwierdzając 'raz się żyje' wybrałam podróż stopem. Wierzcie mi - do tej pory jestem w szoku, ale spóźniłam się jedynie kwadrans!
Same warsztaty, to dawka niesamowitej energii i soczystego groove - wszystko to czuję jeszcze dziś w każdym mięśniu, nawet w tych, o których istnieniu nie miałam pojęcia. Mimo, że były to tylko dwie lekcje klimat został oddany całkowicie, różnorodność zajęć powaliła na kolana, a ja znowu jaram się niczym sucha trawa w Czarnobylu i nie ważne, że czuje się jak 60letnia staruszka! Dzielnie staję przed lustrami w moim pokoju i cisnę jeszcze i jeszcze, bo taki ból to dobry ból, a taka pasja zdarza się raz na milion i dla niej właśnie warto żyć!
Was zostawiam jak zwykle z fotkami i prośbą o zostawienie śladu. :)
W nagrodę dostaniecie jeszcze filmik z całego zajścia!

P.S. Wiem że to już połowa stycznia, ale życzę Wszystkim Lepszego Roku! :)
P.S.2 Wyszukiwarka youtube na bloggerze mnie zawiodła i nie mogę Wam wstawić filmiku więc zostawiam Was z linkiem : https://www.youtube.com/watch?v=osRR_IVrSYw :)







6 comments:

  1. i właśnie kilka pozytywnych słów i uśmiech innych osób, będących częścią tego co robię, sprawia że chce się to robić dalej, i utwierdza rozwiewając wszelkie wątpliwości :))

    ReplyDelete
  2. ja tak wchodzę co kilka dni już od jakiegoś czasu, myśląc, że coś dodałaś i tu nic :< jak to robisz, że nawet jak tańczysz wychodzisz bosko na zdjęciach? :D

    ReplyDelete
  3. Aj, nie przejmuj się brakiem czasu, też mam podobnie :)
    Widać, że dobra z Ciebie tancerka, to życzę sukcesów w tej dziedzinie !
    Fajne fotki :))

    Zapraszam do mnie:
    http://magic-music-world.blogspot.com

    ReplyDelete
  4. desperacka podróż stopem, moja krew! :D brawo!

    ReplyDelete
  5. Podróż stopem - podziwiam ;)
    Świetnie, że masz taką pasję! ;3

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz! Jest to dla mnie ogromną motywacją do dalszej pracy. Jeśli blog Ci się spodobał zapraszam do obserwacji :)