Witam!
Czas ucieka mi tak szybko ze nie mogę się połapać, dni zlewają się ze sobą. Pamiętam dokładnie jak wczoraj siedziałam na anatomii i nie ogarniałam kompletnie, a nieee... przepraszam to było już tydzień temu, za to jutro mam z tego wszystkiego zaliczenie. Dobrze, że praca ratuje mi tyłek i zamiast siedzieć nad pustą kartką będę uczyć ułożonej dosłownie przed chwilą choreografii.
Dziś piątek, czyli dzień wolny - był. W każdym razie po przejrzeniu blogów, (jako formy odstresowywacza) i dowiedzeniu się o kosmicznych promocjach na podkłady w rossmannie postanowiłam idealnie wykorzystać okazję i wylądowałam w Piotrkowie. Po zakupieniu niekoniecznie tego, co miałam zamiar kupić zrobiłam jeszcze szybką przebieżkę po secondhandach i nawet udało mi się upolować co nie co. Oprócz tego doszłam do wniosku, że czas przytyć, bo nawet najmniejsze spodnie, które oglądałam w ulubionym outlecie po prostu ze mnie zjeżdżały. Ten tydzień był bogaty w nowości, i te najciekawsze postaram się Wam pokazać w najbliższym czasie, gdyż jak już wspominałam ostatnio w końcu doczekałam się wiekopomnej chwili, kiedy to czarnuch(czyt. laptop) doczekał się kuracji oczyszczającej. Niestety nie jestem jeszcze w jego posiadaniu i jak na tą chwilę zdjęcia czekają na karcie. Myślę, że po weekendzie wszystko wróci do normy.
Jak na razie przełamałam się i piszę do Was z telefonu, zostawiam kilka randomowych zdjęć z tego tygodnia, oraz prośbę - trzymajcie kciuki, żebym przeżyła ten weekend i wyszła bez szwanku na ciele i umyśle po dwóch dniach szkoły wymieszanych z pracą i meczem.
mnie tez czeka anatomia, we wtorek odpytywanko :<
ReplyDeletenie mogę doczekać się nowości ;*
Ja aktualnie uczę się genetyki. Świetnie wyglądasz! :)
ReplyDeleteZacznij jeść bo przyjadę i Cię zleje !
ReplyDeleteA tak to Cie kocha i wgl boska jesteś <3
ja mam zaliczenie z anatomii za 3 tyg :3
a dziś był masaż twarzy, szyi i dekoltu,
pachnę kawiorem :3
Jeju za kazdym razem jak do Ciebie zagladam to wracam wspomnieniami do tanca i uswiadamiam sobie jak strasznie mi tego brakuje :(
ReplyDeletena pewno dasz radę:) pozdrawiam
ReplyDeleteJa to raczej powinnam schudnąć. :D Fajnie Ci, że jesteś taka chudziutka.
ReplyDeleteJa ostatnio też jestem zabiegana :( mam taką samą podłogę w pokoju jaka jest na zdjęciu w sali treningowej ;)
ReplyDeleteJa całe życie jestem zabiegany :D pięknie wyglądasz :)
ReplyDelete