Nie ma lepszego zajęcia na wieczór, niż siedzenie z kubkiem kakaa z bitą śmietaną i niezliczoną ilością czekolady w kąciku oświetlonym lampkami oglądając ulubiony serial. Tak właśnie będzie wyglądał mój, jak się uporam z tym postem. Swoją drogą, świecidełka przytwierdziłam do ściany jeszcze mocniej po dość jednoznacznym przekazie od mojej mamity - 'już po świętach, mają zniknąć!' (I nie to, żebym obrała sobie za cel pogrywanie z jej nerwami!)
Ogółem napiszę o tym, co powinno się tutaj znaleźć już dawno. Nie wiem od czego to zależy, może po prostu lubię sobie życie komplikować (Blondynka <3), bo zdjęcia mam, a tekst to tylko kilka chwil przebierania palutkami po Czarnuchowej klawiaturze.
Dokładnie miesiąc i dwadzieścia dni temu do moich nowych niedawno wymienionych drzwi zapukała listonoszka dzierżąc paczuszkę, która przeogromnie mnie uradowała. Musiałam być niezmiernie grzeczna w tym roku, bo szczęście posłało mi kolejny uśmiech. Ale od początku!
Po straszliwie męczącej sobocie, kiedy to przez calutki dzień kusiłyśmy naszym tańcem w większości przechadzających się po korytarzu uczestników turnieju tanecznego, wróciłam do domku i od razu odpaliłam fejsbuki. Calutkie zmęczenie uszło ze mnie w jednej chwili, oczy się zaświeciły, ręce upociły, serce zapłonęło... i cała reszta nadmiernej ekscytacji - bo oto czytam, że zostałam wylosowana przez Dziewczyny w Snapbackach i właśnie stałam się posiadaczką nowiutkiej czapencji! Niestety, nie miałam jeszcze okazji dorwać się do aparatu na tyle długo, żeby zrobić w niej sobie porządniejsze focie, ale wszystko w swoim czasie!
P.S. Jak zwykle polecam klikać w zdjęcia i zachęcam do interakcji - komentowania :)
Ogółem napiszę o tym, co powinno się tutaj znaleźć już dawno. Nie wiem od czego to zależy, może po prostu lubię sobie życie komplikować (Blondynka <3), bo zdjęcia mam, a tekst to tylko kilka chwil przebierania palutkami po Czarnuchowej klawiaturze.
Dokładnie miesiąc i dwadzieścia dni temu do moich nowych niedawno wymienionych drzwi zapukała listonoszka dzierżąc paczuszkę, która przeogromnie mnie uradowała. Musiałam być niezmiernie grzeczna w tym roku, bo szczęście posłało mi kolejny uśmiech. Ale od początku!
Po straszliwie męczącej sobocie, kiedy to przez calutki dzień kusiłyśmy naszym tańcem w większości przechadzających się po korytarzu uczestników turnieju tanecznego, wróciłam do domku i od razu odpaliłam fejsbuki. Calutkie zmęczenie uszło ze mnie w jednej chwili, oczy się zaświeciły, ręce upociły, serce zapłonęło... i cała reszta nadmiernej ekscytacji - bo oto czytam, że zostałam wylosowana przez Dziewczyny w Snapbackach i właśnie stałam się posiadaczką nowiutkiej czapencji! Niestety, nie miałam jeszcze okazji dorwać się do aparatu na tyle długo, żeby zrobić w niej sobie porządniejsze focie, ale wszystko w swoim czasie!
P.S. Jak zwykle polecam klikać w zdjęcia i zachęcam do interakcji - komentowania :)
Śliczne pudełeczko! |
W słabiutkiej jakości :) |
kiedyś mi się podobały takie czapałki, ale stwierdziłam, że nie są kobiece i nie będą do mnie pasować -_-
ReplyDeleteja lubię robić podsumowania ;p
Bardzo ładnie Ci w tej czapce. Ja od tygodnia ( byłam chora ) siedziałam całymi dniami otoczona zapachowymi świeczkami, oglądając seriale ;)
ReplyDeleteTy wyglądasz bosko w takich czapach - to nie był przypadeg, że Tobie się dostała. :D
ReplyDeletekakaoo, bita śmietana, seriaale, i czekolada? nie za dobrze Ci? : ) a czapka świetna, kiedyś chodziłam w podobnej ; ) pozdrawiam!
ReplyDeleteTakie palny z kakałkiem i całą resztą brzmią wspaniale. Chyba sama zaraz pójdę zrobić ;)) Czapeczka przepiekna , aż Ci zazdroszczę. Czekam na fotki oczywiście !
ReplyDeleteZapraszam do mnie:
http://magic-music-world.blogspot.com
Wieczory spędzam podobnie, tylko, że z cieplutką herbatą w dłoniach przy dobrym filmie lub książce.
ReplyDeleteŚlicznie wyglądasz w tej czapce i przyznaję Ci rację, że pudełko jest cudowne :)
bardzo lubię tego typu czapki:) świetna i uważam, że wcale nie są zarezerwowane dla chłopaków:)
ReplyDeleteOj tak wieczór przy ulubionym napoju ( dzięki tobie uświadomiłam sobie jak dawno nie piłam kakao z bitą śmietaną ;o) i filmie bądź serialu ;) bardzo fajna czapeczka! Do twarzy Ci w niej ; )
ReplyDeletePozdrawiam ciepło ;*
Ciepłe kakao wieczorem...mniam..xD
ReplyDeleteFajna czapka :D
Ale śliczna ta czapka *ͺ* wyglądasz w niej cudownie :)
ReplyDeletedziękujemy za miły komentarz :)
ReplyDeletemy również już obserwujemy, inspirujący blog :)
www.DDOUBLES.tk
<3
>KAKAA
ReplyDeleteo jak pierdolnalem xD
Londyn też chciałabym odwiedzić ;) Też chciałam sobie kupić taką czapkę ;)
ReplyDeleteŁadna czapka, szkoda, że by mi nie pasowała :(
ReplyDeleteAle mi smaku narobiłaś na kakao! Grzeszna i podła kobieta z Ciebie... Zraniłaś moje podniebienie...
do twarzy Ci w tej czapuni :D + ja z moją mamą też niegdyś walczyłam, jeżeli chodzi o lampki, ale wygrałam! :D
ReplyDeleteZimowe wieczory są najlepsze z gorącą czekoladą lub kakaem, oczywiście serial obowiązkowo! :) Świetna czapka, a jak ładnie zapakowana :)
ReplyDeleteświetne wyglądasz w tej czapce ;)
ReplyDelete