05 November 2014

Mlekiem i miodem pachnący

   Nie lubię wolnego!
   Już nawet nie dlatego, że uwielbiam swoją pracę, ale przede wszystkim dlatego, że za wolne nie płacą. Kolejne dwa miesiące będą w takie dni dość obfite, więc pozostaje mi tylko zacisnąć pasa - damn you czerwone kartki w kalendarzu i wszystkie inne wolne!
   Dziś jest właśnie jeden z takich dni, ale obrót gotówki musi być więc pewnie jak nie na plus, to na minus, a wiadomo jak to jest, kiedy kobitka nie widziała się miesiąc z drogerią bądź z centrum handlowym. Pozostaje mi tylko ograniczyć ilość gotówki w portfelu na dziś.
To właśnie w takie dni przybywa mi różnych rzeczy, bez których pewnie mogłabym się obejść, ale chęć kupienia czegokolwiek, żeby poprawić sobie humor, jest po prostu zbyt wielka. W tym poście zobaczycie właśnie jedną z takich rzeczy, obok której wręcz nie mogłam przejść obojętnie!
   Kiedy zobaczyłam ten słoiczek na półce w sklepie moje serce od razu zabiło mocniej. Do wyboru były dwie wersje jeśli chodzi o kolor, i trzy jeśli chodzi o rozmiar, co łączy się z tym, że miałam trzy kosmetyki do wyboru w dwóch wersjach zapachowych. Ja postawiłam na peeling cukrowy, oczywiście sprawdzając wcześniej, czy nie ma w jego składzie parafiny, która według mnie jest zmorą w tych właśnie kosmetykach( i w sumie we wszystkich). Peeling jest gęsty, co równa się z tym że jest bardzo wydajny i naprawdę dobrze radzi sobie ze zdzieraniem martwego, suchego naskórka przez sporą ilość ziarenek cukru w nim zawartych, po kąpieli skóra jest gładka, miękka i nawilżona. Jedynym do czego można by się było doczepić, to minimalna warstwa tłustego filmu, która zostaje po użyciu tego kosmetyku, ale łatwo można się go pozbyć zmywając go zwykłym żelem pod prysznic. Do tego dochodzi jeszcze kosmicznie przyjemny zapach mleka i miodu, no i to opakowanie! Ja osobiście jestem zakochana!
   Końcówka tygodnia zapowiada się miło i przyjemnie, natomiast weekend to istny hardcore, ale o tym w kolejnym poście. Podobnie jak o pewnej sprawie, której finalizacji nie mogę się już doczekać!



21 comments:

  1. Widziałam takie słoiczki w sklepie, kiedyś pewnie kupie

    ReplyDelete
  2. coś kiedyś miałam z tej krówki, nie wiem czy to nie była przypadkiem sól do kąpieli :) jestem ciekawa tego peelingu :)

    ReplyDelete
  3. Jakie piękne zdjęcia! Takie.. ciepłe :) Widziałam te 'słoiczki' , z pewnością się na nie skusze :)
    Zapraszam na konkurs z promowaniem blogów:)

    ReplyDelete
  4. Cieszę się, że wzięłaś udział :)

    ReplyDelete
  5. Jej jak to pięknie wygląda <3 i cudownie brzmi- mleko i miód mmm
    http://littlemoodbook.blogspot.com

    ReplyDelete
  6. jak masz pracę związaną z pasją, to się nie dziwię, że nie lubisz wolnego;p

    ReplyDelete
  7. Ja to bym pewnie kupiła ten peeling nawet ze względu na wygląd jego opakowania, no śliczne po prostu! :D

    poszewki tak dokładnie z Pepco za 7,99 chyba :)

    ReplyDelete
  8. Wygląda cudownie, zapach też zapowiada się świetny - nie dziwie się, że nie mogłaś się oprzeć :)

    ReplyDelete
  9. Używałam podobnego peelingu, pachniał obłędnie. :)
    Bardzo ładne zdjęcia.

    ReplyDelete
  10. opakowanie wygląda świetnie, na pewno pachnie bajecznie:)

    ReplyDelete
  11. słoiczek wygląda obłędnie ale i scrub pewnie też tak pachnie :D zazdroszczę! w jakim sklepie kupiłaś?! :D

    ZAPRASZAM DO MNIE NA KONKURS, GDZIE MOŻNA WYGRAĆ KSIĄŻKĘ " ZNISZCZ TEN DZIENNIK" :)

    ReplyDelete
  12. Ale slodkie opakowanie :D A jakie ładne zdjęcia! ;)

    ReplyDelete
  13. To musi genialnie pachnieć ; )

    ReplyDelete
  14. Dla mnie nawet nie sama zawartość jest tak świetna jak cała oprawa :)

    ReplyDelete
  15. faktycznie uroczo wygląda:) ale jakoś nigdy nie byłam fanka scrubów do ciała, chyba kiedyś raz dostałam. Osobiście sama nie kupuję. pozdrawiam [www.nielegalna-strefa.blogspot.com]

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz! Jest to dla mnie ogromną motywacją do dalszej pracy. Jeśli blog Ci się spodobał zapraszam do obserwacji :)