02 March 2015

Yellow line makeup


      Kwietniu - czy to Ty? Rano obudziły mnie piękne promienie słoneczne, a teraz zastanawiam się czy jest ponuro, czy jednak nie bo pogoda zmienia się z chwili na chwilę. Wbrew pozorom, to właśnie na takie pogody auto jest wybawieniem. Jeśli pada - weź parasol, jak mróz śmieje Ci się w twarz załóż kominiarkę(o ile nie masz zamiaru wchodzić do banku), ale kiedy pogoda ma kaprysy jak baba w ciąży i najlepiej zabrał/a byś ze sobą całą szafę począwszy od bikini po płaszcz z syberyjskiego niedźwiedzia bezpieczniej jest zapakować wszystko w jedno miejsce, dzięki czemu nie musisz niczego targać w rękach, niczego nie zgubisz, i przy okazji masz się gdzie przebrać.
    Dość banałów o pogodzie, dzisiaj zajmiemy się kolejnym mejkapem, który gdyby nie jeden ciekawy akcent raczej nie byłby ani niczym specjalnym, ani niczym wesołym - szarości nie są wesołe. Mimo, że uwielbiam eksperymentować na swoich oczach(o, właśnie byłam światkiem pierwszego grzmotu w tym roku - burza! - chyba rzeczywiście obudziłam się w kwietniu), to takie wiraże na co dzień są raczej chłodno przyjmowane przez ogół społeczeństwa. Na szczęście z pomocą przychodzą kolejne mecze, dzięki którym mogę eksperymentować ile mi się tylko podoba. Na ostatnim meczu w Łodzi nie obyło się bez manifestacji kolorami, której drużynie kibicuję. Przy okazji idealnie podkreśliłam niebieskie tony mojej tęczówki, za sprawą głównej gwiazdy tego makijażu, czyli żółtej kreski. Reszta, czyli tło, to zwykłe smokey w świetlistych szarościach. Całość wyszła dość niebanalnie i zdecydowanie stała się moim faworytem, jeśli chodzi o mejkap w kolorach SKRY.
    Dajcie znać jak Wam podoba się ten dość nietypowy akcent, a ja śmigam szykować się do pracy!

Smokey: Essense Black Goddess, Inglot 147 AMC Shine, Vipera Cosmetics CG51 saturn
Kreska: Inglot 474 + Duraline



14 comments:

  1. Ojojoj, jak słodziutko wyszłaś na ostatnim zdjęciu. Tak niewinnie. Hihihi ;)

    ReplyDelete
  2. Wow... Ta kreska po prostu ożywia całość :3

    ReplyDelete
  3. Pięknie ta kreska prezentuje się na oku, ne spodziewałabym się, że żółć będzie tak fajnie wyglądać :-)

    ReplyDelete
  4. super! Normalnie nie lubię takich rozbieżnych kolorów w jednym makijażu, ale ten bardzo mi się podoba! Muszę go wkrótce wypróbować!

    ReplyDelete
  5. Bosko to wygląda! Żółta kreska niesamowicie podbiła kolor Twoich oczu.

    ReplyDelete
  6. Hmm, bardzo ładna kreska, ale mi by chyba nie pasowała. ;) U mnie dziś było rano bardzo ponuro, szkoda, ze nie mam auta! Przydałoby mi się. ^^

    ReplyDelete
  7. Ja też chcę tak umieć!!!! :((

    ReplyDelete
  8. Niekonwencjonalne połączenie!
    Ze względu na moją karnację i typ urody niekoniecznie widzę się w odcieniach zarówno szarości, jak i żółci. Ale każdemu pasuje coś innego, czego dowodem jesteś Ty :)

    ReplyDelete
  9. Swietny makijaz! Genialne kolory!:)

    ReplyDelete
  10. Jak dla mnie meeega :D Studiujesz może kosmetologię? Pytam, bo w opisie piszesz, że uczysz się na kierunku kosmetycznym i jestem ciekaw gdzie :)

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz! Jest to dla mnie ogromną motywacją do dalszej pracy. Jeśli blog Ci się spodobał zapraszam do obserwacji :)