25 March 2013

No longer nastolatka

Dziś wyjście na zewnątrz napawa mnie taką apatią, jakiej już dawno nie miałam wobec czegokolwiek. Chyba przeziębienie przed którym chowałam się tak długo, w końcu mnie znalazło. Może nawet sama się wychyliłam ułatwiając mu zadanie. W każdym razie jeśli tak, to było warto. :)
Wczorajszą datę wpisałam do notesu jako 'no longer nastolatka AGAIN'. Jak widać córeczka tatusia dorosła i mogłam się w końcu rozkoszować wolnym siedzeniem pasażera, na którym dumnie leżały moje rękawiczki nie trzymane przez nic i nikogo. Udawane opanowanie i obojętność ustąpiły euforii, kiedy wyjechałam na drogę. Jestem pewna, że słychać mnie było lepiej, niż nie jeden dresiarski beat w aucie marki BMW, ale było tak zimno, że na zewnątrz nie widziałam żadnych odważnych, więc bez obaw mogłam dać upust swoim emocjom!
Oprócz tego przeżyłam jedno z najcudowniejszych popołudni od dłuższego czasu, za które szczególnie dziękuję.




Na szczęście humor poprawiają mi wiosenne przypominajki. :)


12 comments:

  1. jaaakie śliczne kwiatusie! ja tam się czuję jako nastolatka dalej.. pewnie już mi tak zostanie :D
    trzymaj się kobietko :)

    ReplyDelete
  2. Zdjęcia boskie! Chciałabym miec takie kwiatki na swoim parapecie... oj chciałabym :)

    ReplyDelete
  3. ale pyszny nagłówek ;) ja się jeszcze nie czuję dorosła i nic dziwnego, w końcu mam dopiero 16 lat i byłoby to dziwne ;d
    piękne masz te kwiatki, mi wszystkie usychają :/ tylko kaktusy dają sobie ze mną radę ;)

    ReplyDelete
  4. W sumie nieco doroślej poczułam się, gdy mogłam sobie jeździć już sama samochodem :> A teraz mam tak pomiędzy - jakaś rozdarta jestem między beztroską, a coraz bardziej dorosłym życiem :)

    ReplyDelete
  5. Ja nie pamiętam, kiedy przestałam się czuć jak nastolatka...Gratulacje z powodu nowych umiejętności/uprawnień:)

    ReplyDelete
  6. Niedługo będzie już wiosna i nie tylko kwiatki na oknach. Nominowałam ciebie do Liebster Award na moim blogu:)

    ReplyDelete
  7. nie wiem, co to w ogóle jest, że na Wielkanoc można by ulepić bałwana ;x

    chyba nigdy nie zrobię prawka. dla bezpieczeństwa swojego i ogółu 8D

    ReplyDelete
  8. Ale ładne te wiosenne przypominajki!
    Też bym miała stare prawko jeszcze gdyby nie to, że mi je podkradziono...

    ReplyDelete
  9. oh, ktoś jest ze mnie dumny <3

    ReplyDelete
  10. ojej jak one ślicznie pachną:D

    ReplyDelete
  11. Ładny kwiatek :)
    Oj, jak ja będę jeździć, to miasto opustoszeje :D

    ReplyDelete

Dziękuję za każdy komentarz! Jest to dla mnie ogromną motywacją do dalszej pracy. Jeśli blog Ci się spodobał zapraszam do obserwacji :)