Przedwczoraj rano czułam się nawet dobrze. Sytuacja troszkę uległa zmianie po zakupach z rodzicami, ale nie powstrzymało mnie to przed zostaniem w Piotrkowie i sprawdzeniem stanu zdrowia Mojego Choruska. Okazało się, że oboje nie mamy ochoty leżeć w łóżku i spontanicznie pojechaliśmy do pobliskiej miejscowości troszeczkę pocykać.
W sumie post będzie się opierał głównie na pstryczkach, więc:
Ładniutka ta wiosna...
P.S. Polecam kliknąć na zdjęcia. Większe wyglądają o wiele lepiej :)
Fajną mamy zimę tej wiosny, nie ma co ;D
ReplyDeleteOj, ta "wiosna"...Na zdjęciach ładnie wygląda, ale o wiele gorzej po wyjściu na dwór. Chciałabym, że było już jednak trochę cieplej...
ReplyDeleteJaka piękna zima tej wiosny:)
ReplyDelete"wiosenny" i śnieg :< ale i tak ładne zdjęcia :D
ReplyDeletewiosnę to my mamy tylko w kalendarzu ;/ piękne te zdjęcia ;d
ReplyDeletepierwsze dwa zdjęcia bardzo mi się podobają :)
ReplyDeleteto weź się za przeróbki i nam pokaż potem efekty ;*