Właśnie jestem w trakcie pakowania się na warsztaty, o których już kiedyś wam pisałam. Bounce To The Beat vol. 4 to wydarzenie na które czekałam ostatnio najbardziej i wręcz nie mogę uwierzyć że przez kolejne dwa dni będę cisnąć na sali z masą genialnych ludzi i świetnymi choreografami!
W każdym razie moje pakowanie jest tak chaotyczne, że nie wiem za co się łapać, a muszę skończyć je za pół godziny, żeby zdążyć jeszcze na zajęcia. Jeśli nie zapomnę aparatu, albo karty pamięci to na pewno zdam Wam relację z całego wydarzenia. A teraz wracam do nieszczęsnego pakowania i zostawiam Was na dwa dni.
Obiecane zdjęcie w Czapie :) |
KILL IT OR QUIT !
w takim razie życzę miłej zabawy na warsztatach! ;D
ReplyDeleteZazdroszczę. Też bym sobie dokądś pojechała...
ReplyDeleteMiłego wyjazdu, oby wszystko udalo się wyśmienicie!
zasypało mi tu Łódź ;<
ReplyDeleteej, idź być ładna gdzie indziej ;_;
jestes bardziej amerykanska niz 50 cent wpierdalajacy burgera
ReplyDeleteLepiej bym tego nie ujęła haha, anonimek rządzi ;d
DeleteZdecydowanie ! :D
DeleteOjej, warsztaty.
ReplyDeleteTeż niegdyś tańczyłam. Cudowna sprawa. Niezapomniane przeżycia, moc energii, i niesamowite emocje. Gdy widzisz ludzie, którzy tym żyją :)
Pozdrawiam.
udanych warsztatów :)
ReplyDeletewooow i jakie odjechane buty :D nono kochana ;D zycze pwoodzenia i baw sie odbrze ;D
ReplyDeleteja to nigdy nie mogę się pakować na ostatnią chwilę, bo zapomnę połowę rzeczy! xd
ReplyDeletezawsze robię listę odkąd na ferie pojechałam m.in. z jedną parą spodni, bez szczoteczki i pasty itd. -,-